Dzisiejszym tematem naszych rozważań będzie dostępność. Zapraszamy do zapoznania się z artykułem!

Dziś weźmiemy na tapet temat dostępności. Jak ją definiujemy, co ją charakteryzuje oraz po co ona nam właściwie jest. 

Temat ten przybliży nam Joanna Bauerfeind - Trenerka CREO. Absolwentka poznańskiego AWF i doktor nauk o kulturze fizycznej. Silnie związana ze sportem osób z niepełnosprawnościami - przez 8 lat kierowała działaniami Reprezentacji Polski Rugby na Wózkach jako manager kadry. Swoje doświadczenia zawodowe chętnie wykorzystuje przybliżając innym tematykę niepełnosprawności. Marzy jej się przestrzeń dostępna dla wszystkich i zmiana postrzegania osób z niepełnosprawnościami. Pasjonatka sportów wszelakich. W wolnych chwilach odpoczywa trenując crossfit lub odkrywa piękne miejsca podróżując Campervanem.

 

1. Temat dostępności jest coraz częściej poruszany w dyskursie publicznym. Czym właściwie jest ta dostępność?

Na dostępność lubię patrzeć w kategoriach możliwości. Termin dostępność oznacza, że każdy z nas może skorzystać z danej usługi, produktu czy miejsca i, co istotne, powinien mieć równe szanse w dostępie do nich. To warunek prowadzenia niezależnego życia i uczestnictwa w życiu społecznym, czy zawodowym. Warto zwrócić uwagę na model społeczny postrzegania niepełnosprawności, który zakłada, że niepełnosprawność to niemożność pełnego funkcjonowania w społeczeństwie na skutek barier, które w nim występują. Ustawa o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami z 19 lipca 2019 roku określa dostępność jako „brak barier, które uniemożliwiają lub utrudniają osobom ze szczególnymi potrzebami udział w różnych sferach życia na zasadzie równości z innymi osobami”. Jej założenia są niezwykle istotne ponieważ zmierzają ku urzeczywistnieniu idei dostępności, tak by dostosowanie przestrzeni publicznej, architektury, transportu, usług i produktów spełniły wymagania nas wszystkich.

2. A jak można scharakteryzować osoby ze szczególnymi potrzebami? Czy są to wyłącznie osoby z niepełnosprawnościami?

Osoby z niepełnosprawnościami jak najbardziej przynależą do grupy tzw. osób ze szczególnymi potrzebami. Natomiast tych grup jest o wiele więcej. Co ciekawe - każdy z nas, na jakimś etapie swojego życia, przynależy chociażby do jednej z wymienionych poniżej grup.

Ryc. 1 Osoby ze szczególnymi potrzebami. Źródło: Dostępność jest COOL. Poradnik dla młodzieży. Joanna Bauerfeind

 

Osoba ze szczególnymi potrzebami to osoba, która ze względu na swoje cechy zewnętrzne lub wewnętrzne, albo ze względu na okoliczności, w których się znajduje, musi podjąć dodatkowe działania lub zastosować dodatkowe środki, by przezwyciężyć bariery utrudniające lub uniemożliwiające uczestnictwo w różnych sferach życia na zasadzie równości z innymi osobami. Choć osobiście preferuję inne określenie niż osoby ze specjalnymi potrzebami. Każdy z nas ma takie same potrzeby, jak np. potrzeba bezpieczeństwa,  przynależności, miłości, czy samorealizacji. Myślę o specjalnych potrzebach bardziej jako konieczności zastosowania pewnego rodzaju usprawnień.

Jakie placówki powinny być dostosowane do potrzeb „osób ze specjalnymi potrzebami?”

Dostępność jest procesem. Czasami niewielka inwencja powoduje, że dana przestrzeń jest przyjaźniejsza dla większej ilości osób. Są jednak miejsca wymagające dużych zmian, które są niezbędna dla zachowania dostępności.

Na ten moment ustawa, o której wspominałam (Ustawa o zapewnieniu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami) zobowiązuje do zapewnienia dostępności podmioty publiczne. Oznacza to, że jednostki samorządu terytorialnego, czy takie placówki, jak np. publiczne szkoły, biblioteki, czy domy pomocy społecznej powinny być dostępne dla wszystkich. Jest to jeden z wielu kroków do tego, żeby przestrzeń była coraz bardziej przyjazna. Jeśli jednak miałabym odpowiadać na pytanie, które placówki wg. mnie powinny być dostosowane odpowiedziałabym, że: wszystkie, z których chciałaby skorzystać osoba określona w ustawie jako „osoba o szczególnych potrzebach”. To oznaczałoby rozszerzenie wymogu dostępności nie tylko na sektor publiczny, ale i prywatny. Ale, czy nie było by miło, gdyby każdy mógł wybrać się na zakupy do lokalnego warzywniaku na rogu? Albo obejrzeć program rozrywkowy w telewizji z tłumaczeniem na język migowy? Jednak po kolei - krok po kroku kierujmy się w stronę zmian.

Dostępność to zatem nie tylko przyjazna architektura, prawda?

Faktycznie, dostępność jest pojęciem szerokim, a rodzajów dostępności wyróżnionej przez Ustawę o dostępności jest nieco więcej. Mówiąc o przyjaznej architekturze mamy na myśli tzw. dostępność architektoniczną. To zapewnienie swobodnego dostępu do udziału w życiu społecznym i publicznym osób o szczególnych potrzebach pod kątem architektonicznym, czyli sprawienie, by przestrzeń publiczna, w której się poruszamy, była pozbawiona barier. To nie tylko wolne od barier przestrzenie komunikacyjne, ale m.in. zapewnienie informacji o mapie rozkładu pomieszczeń w budynku, czy zagwarantowanie wstępu z psem asystującym oraz

możliwości ewakuacji.

A jakie rodzaje dostępności możemy jeszcze wyróżnić?

Oprócz wspomnianej dostępności architektonicznej wyróżniamy jeszcze dostępność: cyfrową, która zagwarantować ma swobodny dostęp i możliwość korzystania z przestrzeni cyfrowej, oraz dostępność komunikacyjno-informacyjną, która daje nam swobodny dostęp do informacji i zapewnia pełną możliwość skomunikowania się (zgodnie z potrzebami).

Dziękuję za rozmowę!

Również dziękuję i życzę ‘wszystkiego dostępnego’ ;)